środa, 27 stycznia 2016

Czy Jeff The Killer przeżył by z rozciętymi policzkami i wypalonymi powiekami??

Najprawdopodobniej nie... pytacie się dla czego?? Ja wam na to odpowiem. W rany po cięciu nożem wdała by się szybko infekcja. Nawet jak by sam sobie opatrzył to nie miał by szans na uniknięcie zakażenia. Z zaszyciem ran wiązała by się też niewyraźna wymowa i związane z tym inne problemy. Jednym z tych problemów by było to, że mięśnie by się nie zrosły. Mięśnie niestety by się nie zrosły, a skóra tak. Dodo by to mu więcej bólu i cierpienia niż przy samym robieniu ram. Drugie pytanie do odpowiedzi to to czy?? Jeff przeżył z wypalonymi powiekami? Wychodzi na to, że nie wiem. Z jednego punktu widzenia oczy by wyschły, a Jeff raczej nie miał dostępu do kropli do oczu. Z drugiego punktu widzenia tak. Choć by oczy mogły wyschnąć to z leczniczego punktu widzenia (tak mi się zdaje) powinien przeżyć. Oto zdj. Jeff. (uwaga! dla niektórych jest ono drastyczne):

5 komentarzy:

  1. gdzieś czytałam że to tak naprawde zdj.jakieś dziewczyny która była przesladowana, przerobiono je w komputerze, a ibardzo fajny blog!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie od tego zdj. wzięła się creepypasta o Jeffie The Killerze

      Usuń
  2. Dziękuje Luna the Proxy, też gdzieś o tym słyszałam. Jakieś zastrzeżenia co do bloga?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przeżył by bo odrazu by się wykrwawił :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeff the killer to reppypasta która jest legędą :/

    OdpowiedzUsuń